sobota, lutego 04, 2012

Nie płacę abonamentu. Nie płaczę po Szymborskiej.

Nie oglądam telewizji z premedytacją od kilku lat. Polegam na własnej ocenie wydarzeń, gazetach i internecie. Może dlatego sprawa małej Magdy i satanistycznych rytuałów obeszła mnie wielkim łukiem, podobnie jak wiele innych medialnych wydarzeń. Oglądanie tego badziewia w pudełku wymaga odporności psychicznej i wyłączenia w mózgu funkcji przetwarzania danych. Dodatkowo wymaga najwyższych poziomów wyrozumiałości i litości dla pseudodziennikarzy. Szkoda uwagi, myśli i czasu na lisów, kraśków i inne stokrotki.
O mały włos groziłaby nam żałoba narodowa. Tęczowa nobliska od parad odeszła. Pamiętam wypowiedź lewactwa po śmierci ,,dzej pi tu'' jak go nazywali. Dlatego nie mam większych oporów, żeby oddać taki sam gest i powiedzieć: ,,Nie płaczę po Szymborskiej''. Po prostu.  Na drogę do 4 wymiaru mogę zadedykować fragment wiersza: ,,niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę a kornik napisze twój uładzony życiorys i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie''.
Kolejna dusza od rzucania grudek poszła po złote runo. Lewactwo słabnie, bo ałytorytety coraz pośledniejszego gatunku im zostają.

Brak komentarzy: