piątek, października 05, 2007

Koncertowy budżet. Komunia. Rosja, mączka i GMO

R.G.: W każdym razie na pewno od roku 89, od rozpoczęcia reform rynkowych w Polsce nie byliśmy w tak dobrej sytuacji, gospodarka rośnie, spada bezrobocie, rosną dochody Polaków. No i w tej sytuacji wielu ekonomistów mówi, że pani nie wykorzystuje sytuacji, no bo przyjdą gorsze czasy, przyjdą mniejsze dochody budżetu, a wydatki sztywne, czyli te wydatki, które minister finansów tak naprawdę nie może zmniejszyć, to od 70 do nawet 80% wszystkich wydatków.
Zyta Gilowska: Zastanawiam się wielokrotnie, co to znaczy „nie wykorzystuje”. A co miałabym zrobić? Przecież tegoroczny budżet wykonywany jest koncertowo. Wszystko wskazuje na to, że po 9 miesiącach 2007 roku nie mamy nadal deficytu budżetowego. Tego jeszcze po 89 roku nie było. W jaki, na Boga, sposób jeszcze mam wykorzystywać dobrą koniunkturę, skoro z jednej strony mamy zrównoważone parametry makroekonomiczne, a z drugiej strony obniżamy podatki i składki na skalę olbrzymią. W 2008 roku to będzie ulga dla podatników w kwocie ponad 31 miliardów złotych. W przeliczeniu na przeciętną rodzinę, na przeciętne gospodarstwo domowe to będzie ulga w dochodach gospodarstwa domowego 200 złotych miesięcznie. Cóż jeszcze mogę zrobić?

,,Polityk, który publicznie głosi nauczanie o godności życia ludzkiego sprzeczne ze stanowiskiem Kościoła katolickiego nie otrzyma ode mnie komunii świętej - powiedział arcybiskup Raymond Burke, odpowiadając na pytanie, czy udzieliłby Eucharystii republikańskiemu kandydatowi na prezydenta Rudiemu Gulianiemu. Hierarcha zasłynął tym, że w trakcie poprzednich wyborów odmówił komunii kandydatowi demokratów Johnowi Kerry’emu.'' Nasze tuzy salonowego katolicyzmu nie widzą niczego niewłaściwego w namawianiu ludzi, by nie głosowali za zwolennikami ,,dzikiego totalitaryzmu'', zachęcając równocześnie do głosowania na partie jawnie głoszące poglądy niezgodne z doktryną kościoła katolickiego. Czy oprócz o.Rydzyka, znakomitości takie jak X.Dziwisz, Pieronek czy Boniecki odmówiłyby udzielenia sakramentu przedstawicielom lewackich poglądów? Czy politycy, dziennikarze, społecznicy lewackich i bolszewickich środowisk otrzymaliby od nich sakrament?

Nieoczekiwanie Rosja może stać się sprzymierzeńcem Polski. Rząd Polski został zaatakowany za opór przeciwko wprowadzaniu do Polski roślin pastewnych, pasz i środków skarmiania zwierząt, w których znajdują się składniki i surowce pochodzące z roślin genetycznych. I to nie przez Rosję, ale przez Unię Europejską. Na szczęście Rosja, która podobno roślinom, paszom i żywności z jakimkolwiek śladem GMO (genetycznie zmodyfikowanej żywności) powiedziała stanowcze NIET. zaprotestowała przeciwko paszy z białkami zwierzęcymi, kurczakom i żywności skarmianej w Polsce zmodyfikowanymi białkami. Może to dalszy ciąg afery mięsnej... a może to nowy atak, który posłuży Polsce. 70% Polaków jest przeciwko zmodyfikowanej żywności genetycznej. Koncerny produkujące pasze i producenci żywności są w większości ,,za''. Gdyby w Polsce i Europie obowiązywał wolny rynek i zasady wolnej konkurencji, nie byłoby dyskusji. O tym, co będzie produkować producent decydowałby klient. W eurosojuzie, niestety zrobią z nami to, co z Austrią. Każą nam stosować pasze ze zmodyfikowaną soją, kukurydzą i białkami. W Rosji podobno w stołówkach zabronione jest stosowane żywności, którą w jakikolwiek sposób wytworzona została z użyciem środków GMO. A w UE będą lewacy jeść to, co im WTO sterowane przez USA powie. Tak czy inaczej, jest to kolejny powód do histerii lewactwa i atakowania rządu na konferencjach sponsorowanych przez korporacje produkujące pasze.

Krajowa Rada Drobiarska skierowała do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o stwierdzenie niekonstytucyjności nowej ustawy o paszach

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Gilowska przegadać się nie da i twardo broni swojego stanowiska i polityki rządu.To mi się podoba.
Sakramentu i to nieproszony udziela lewactwu np.abp.Życiński.Inne Ich Emanacje GW też nie mają wątpliwości kto zasługuje na sakramenty.
Niestety nie tylko lewacy jedzą GMO
w UE czyli u nas.Kiedy idę do sklepu nigdy nie mam pewności, że to co kupuję jest genetycznie czyste. Niezależnie od tego,czy jest importowane z zachodu czy ze wschodu.

Anonimowy pisze...

cyt:
Niestety nie tylko lewacy jedzą GMO w UE czyli u nas.Kiedy idę do sklepu nigdy nie mam pewności, że to co kupuję jest genetycznie czyste.

Witam :)

zwykła nieuczciwość producenta,był nakaz w UE aby GMO
było oznakowane!.Lecz kto tego przestrzega? :(.Płacz będzie wtedy,kiedy ktoś odważnie zajmie
się problemem,wiążąc fakt bezpłodnością matek,lub wysoka śmiertelnością niemowląt.Dawno dawno temu w formie bajki,pisałem
o tajnej broni czarta,czyli właśnie GMO.Pozdrawiam ciepło
Hej dobrze że jesteście :*,jest z kim normalnie pogadać :)
3majcie się
Hiob

Anonimowy pisze...

Dziękujemy za pozdrowienia i wzajemnie też Cię serdecznie pozdrawiamy. Rozsądny głos bez resentymentów do Salonu.
Diabeł tkwi w postępie nie tylko biologii genetycznej, w postępie innych nauk też.
Przestrzeganie zasad czy nawet przyzwoitości po prostu sie nie opłaca w tzw.globalizacji.
Geszeft to jest to!

Anonimowy pisze...

jak ja nie lubię tego słowa globalizacja,toż właśnie ona hamuje
postęp(mam na myśli uprawę),może zabrzmi to jak metafora,ale tak niestety jest.Nauczyciel wychowawca
,czyż on nie prowadzi uprawy ;),a skutki ?.Mam nadzieję że Polacy wrócą do tradycyjnej uprawy,bez globalki czy z wschodu czy z zachodu,obroni się przed nią i rolnik,nauczyciel,lekarz i
ksiądz!
życzą dobrej nocy
kłaniam się :)
Hiob