piątek, września 21, 2007

Czy Hans Kloss by się zawstydził? Co na to prawo europejskie? Czy Safjan senior złamał prawo autorskie? Czy "Stawka większa niż życie" to plagiat?

Tak przy okazji Wyborów 2007 opisywane są w gazetach różne śmieszne sprawki rożnych dziwnych osób. W dzisiejszym Superexpresie opisana jest historia zapożyczeń dokonanych przez Safjana seniora w książce i scenariuszu ,,Stawki większej niż życie''.

,,Czesław Górski (72 l.), emeryt z Bydgoszczy, ma na ten temat swoją teorię. Ale najpierw dał nam do przeczytania książkę Jurija Dold-Michajlika pt. "I odin w pole woin" (Samotnie na polu walki), wydaną w Kijowie w 1960 roku. To przygody rosyjskiego szpiega w niemieckiej armii. I faktycznie! Podobieństwa między książką ukraińskiego pisarza a historią wymyśloną przez polskich autorów aż biją po oczach! Główny bohater, wojna... To wszystko jako żywo przypomina znane nam przygody Hansa Klossa, radzieckiego agenta. - Nie znam się na prawie autorskim, ale gdyby to z mojej książki ktoś "wziął" sobie pomysł, to dopominałbym się sprawiedliwości - mówi zbulwersowany Czesław Górski. I apeluje do Zbigniewa Safjana (85 l.) i Andrzeja Szypulskiego (71 l.), autorów "Stawki większej niż życie", używających wspólnego pseudonimu Andrzej Zbych.
- Jak macie honor, przyznajcie się, że przy pisaniu przygód Klossa opieraliście się na książce Michajlika!
-Nie wiemy, o czym ten pan mówi - wzruszają ramionami "ojcowie" dzielnego J-23.

Rozmowa ze Zbigniewem Safjanem, który z Andrzejem Szypulskim napisał "Stawkę większą niż życie"

- 40 lat temu powstał scenariusz "Stawki większej niż życie". Skąd pomysł na historię o Klossie?
- To zaczęło się nawet wcześniej, bo przed produkcją filmową były spektakle teatralne. Pani kierownik Teatru Sensacji w Telewizji Polskiej zaprosiła mnie oraz Andrzeja Szypulskiego i powiedziała: "Wymyślcie jakieś widowisko oparte na wywiadowczych historiach II wojny światowej!". Wiedziała, czego chce, bo zainspirowała ją jakaś książka, która wyszła w Kijowie i opowiadała właśnie o przeżyciach sowieckiego agenta.
- Chodzi o książkę Jurija Dold-Michajlika pt. "I odin w pole woin". Czy pan ją czytał?
- Czytałem.
-Nie widzi pan podobieństw, między innymi w konstrukcji głównego bohatera i środowiska, w którym on działa?
-Podobieństwa między ukraińską książką a tym, co my potem napisaliśmy, są zupełnie minimalne. Chyba tylko takie, że i tu, i tu agent pracuje w Abwehrze. Poza tym nie ma podobieństw, bo "Stawka" toczy się w Polsce i w Niemczech.
- Polakom należy się informacja, że pomysł na historię o Hansie Klossie nie jest oryginalny. Nasz Czytelnik uważa, że powinniście się przyznać, iż go ściągnęliście...
- Nie mamy do czego się przyznawać. Postać agenta działającego podczas wojny występuje w wielu utworach. Mechanizmy szpiegostwa też są zawsze podobne. W samym pomyśle działania w obcym środowisku nie ma niczego oryginalnego.''

Ciekawa koncepcja ochrony praw autorskich. Na razie prawa pisarzy zza wschodniej granicy mogą być łamane. A co na to powiedziałby b.prezes TK?

Zbigniew Safjan (ur. 2 listopada 1922 w Warszawie) — polski scenarzysta, pisarz i dziennikarz. Redaktor naczelny "Słowa Żydowskiego". Współautor (wspólnie z Andrzejem Szypulskim pod pseudonimem Andrzej Zbych) scenariuszy do serii spektakli teatru telewizji oraz serialu Stawka większa niż życie oraz serialu Najważniejszy dzień życia. Jako oficer Ludowego Wojska Polskiego w 1944 r. zhańbił się morderczym donosem na swego kolegę w wojsku, byłego żołnierza AK Jana Nesslera, którego skazano na śmierć i rozstrzelano. Major LWP. Od 1951 kierownik działu propagandy w Centralnym Zarządzie Księgarstwa. Od 1967 do 1990 członek PZPR w latach 1971-1973 członkiem komitetu warszawskiego PZPR. W latach 1982-1984 wchodził w skład Tymczasowej Rady Krajowej PRON. Jego synem jest Marek Safjan.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

O Safjanie wiedziałem, o plagiacie nie.Ciekawe rzeczywiście jaki werdykt w takiej sprawie wydałby sąd w Strasburgu. Myślę, że skończyłoby sie na kwestiach proceduralnych.
A może ukraińska wersja to też rozwiniecie jakiejś moskiewskiej propagitki?
Trafiasz świetne tematy.