sobota, września 15, 2007

Rokita...Rokita...Rokita

Może i to moja obsesja i podejrzliwość godna Antoniego M. Zastanawia mnie jednak rzecz pewna i jedna. Zadaję sobie pytanie: Czy odejście z polityki Jana Marii Rokity nie ma związku z nowym oświadczeniem lustracyjnym? Wszak zmienił się zakres współpracy w nowym oświadczeniu lustracyjnym i wymieniać należy nie tylko współpracę z bolszewią, ale też z lewactwem, sojuszem amerykańsko-syjonistycznym, a nawet ze sławną instytucją, z której pochodził Agent Jej Królewskiej Mości niejaki Bond. Wierzę w miłość męża do żony, wierzę w postawę niezłomną, ale zawsze pozostawiam sobie margines rozważań na wątpliwości rzeczy nawet oczywistych.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Czy mogę zwracać się do Ciebie per Ty? Wierze, że jesteś młoda kobietą, duchem na pewno.
Podzielam Twoją podejrzliwość. Moja jest chyba większa, bo ja boję się że i Nelly może okazać sie zaskoczeniem.Jest to kobieta o tak szerokim pochodzeniu, że można sie w tym zgubić.
Podzielam poglądy Rymkiewicz i Wolniewicza w całości.
Czy mogę zapytać po co architektura i sweterki na Tuvalu? Tam jest tak gorąco.
Serdecznie pozdrawiam.

politynka pisze...

Sweterki wrzucam do łodzi. Homoseksualiści są u nas karani dlugoletnim wiezieniem albo wsadzaniem do łodzi i jak dopłyną do Fidzi, to mają szanse. Sweterki moga sobie zakladac w nocy jak dryfuja po Pacyfiku. Ostatnio kilka wyeksportowalam do Polski dla ofiar bolszewizmu i lewactwa. O.Rydzyk obiecal, ze sweterki trafia do osob potrzebujacych pomocy. A architektura? Zeby walczyc z imperializmem chinskim. Ostatnio zbudowali nam budynek rzadowy. Precz z azjatyckimi wplywami w Australii i Oceanii!

nurni pisze...

Oczywiscie trzeba poszukiwac przyczyn - bo legenda do wierzenia pt. "z milosci do Nelly" obraza inteligencje - oczywiscie tych ktorzy ja zaposiadaja.

Ta teoria wydaje sie nie miec podstaw - bardzo trudno byloby tu cokolwiek udowodnic.

Powody sa znacznie bardziej przyziemne. Rokicie lepiej ustawic sie w pozycji Kazika z Londynu i obserwowac rzeczywistosc. W kazdej chwili bedzie mogl sie do niej wlaczyc i to po kazdej stronie....

Anonimowy pisze...

Mnie Biedroń też by nie polubił, zwłaszcza jak wybiłbym mu zęby i wysłał na wakacje, gdzie w dobrych czasach takich leczyli.
Niech żyją sweterki i architektura!
Po wyborach otworzymy ambasadę w Tuvalu.
Ja tez nie wierzę w teorię o miłości Rokity, ale jeśli Nelly karze i ma argumenty nie do odrzucenia?
A że może zostać nawet premierem w PiS to też możliwe.