piątek, maja 14, 2010

Film z You Tube prawdziwy

Na zdjęciach filmiku z You Tube są prawdopodobnie polscy BOR-owcy. Taką sugestię podaje dziennikarz ND:,,Incydent z udziałem ochrony prezydenta i rosyjskich służb prawdopodobnie został zarejestrowany na filmie nakręconym telefonem komórkowym, ciągle badanym przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego na zlecenie prokuratury wojskowej. Wyjaśniałoby to zastanawiające tłumaczenia śledczych na temat rzekomej niemożności zweryfikowania zawartości nagrania, którego autentyczność potwierdzono. Na filmie słychać fragmenty komend w języku polskim i rosyjskim. Słychać też odgłosy wystrzałów, które odnotowane zostały w protokołach przesłuchań rosyjskich milicjantów. Scenariusz zdarzenia utrwalony na filmie potwierdza autentyczność zajścia: postacie w białych koszulach to oficerowie BOR przeszukujący miejsce katastrofy. Film dokumentuje też użycie broni palnej sygnalizujące, że ochrona nie zamierza wydać ciała prezydenta rosyjskim funkcjonariuszom, w tle słychać rosyjskojęzyczną komendę oficerów BOR (z wyraźnym polskim akcentem) skierowaną do Rosjan: "Wsie nazad!" - wszyscy do tyłu!'' O fakcie osłaniania ciała ś.p.Prezydenta mówili BORowcy w jednej z ,,Misji specjalnych''. Chyba jedynie oni mogą potwierdzić, czy nagrany film pokazuje ich próbę odsunięcia Rosjan od Prezydenta. Rosjanie bardzo chcieli zabrać ciało Lecha Kaczyńskiego do Moskwy. Hipoteza z egzekucją ocalałych ofiar jest w tej sytuacji mniej prawdopodobna, choć nadal niewykluczona.

O dziwo sprawa pojawienia się mgły przestała być podawana jako okoliczność sprzyjająca wypadkowi w Katyniu. Mgła i pilot - przyczyny wypadku przez miesiąc wciskane były w medialnej propagandzie. Codziennie pojawiają się nowe informacje i dezinformacje. A dokładnej godziny katastrofy jak nie podali z pewnością, tak nie podają nadal. Za to wersja ze 100 komórkami podana przez Seremeta jest interesująca. W czym w takim razie problem z ustaleniem godziny katastrofy? Czy ktoś się łaczył po katastrofie?

Internauci zauważyli zmianę relacji polskiego montażysty. To raczej normalne po powtarzaniu opisu niezwykłego zdarzenia. Niewykluczone, że zmiana nastąpiła pod wpływem czyjejś sugestii. Tajemnicze zniknięcie Wiśniewskiego jest dosyć dziwne. Być może ktoś się obawia, żeby nie powiedział czegoś, co sobie akurat przypomni? Te obawy było czuć przez ekran w dniu katastrofy. Niektóre pytania od razu cisnęły się na usta, a nasza telewizja wycofała wszystkie bulteriery z widoku i tonowali maksymalnie nastroje i opinie. Jak słusznie ktoś zauważył, ktoś jeszcze robił zdjęcia na miejscu katastrofy, oprócz tego człowieka filmującego miejsce z wywróconym podwoziem.

1 komentarz:

Unknown pisze...

Nie ma opinii? Nikt sie nie odniosł do materiału .Pewnie dlatego ze juz nie ma o czym mowic.Smutne I załosne że taka ofiara a zaangazowania w dotarcie do prawdy znikome dlatego sprawa zostala w rekach Rosjan dlaczego??????????????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
komu zalezalo na rozgrzebaniu sprawy komu? zalezalo na zatuszowaniu sprawy?/komu?
a teraz 4 lipca pojdziemy zaglosowac ciekawe jak zaglosujecie patrioci polscy.
Serce mi pęka ze my Polacy jestesmy obojetni tak szybko na najwazniejsze sprawy naszego kraju.
Popłakalismy kilka dni i co?
i nikt nie pyta co rzad zrobil w sprawie katastrofy a te biedne rodziny ?Jak oni sa traktowani.zarzuca sie Sw. pam. Prezydentowi ze on byl odpowiedzialny za katastrofe?!!!!
Nie wiem gdzie nasza duma honor i patriotyzm.